Drugiego dnia wybraliśmy się do pobliskiej miejscowości oddalonej o jakieś 35km .
Le Guilvinec ma ciekawe interaktywne centrum w którym znajdą dla siebie coś i dorośli i dzieci.
Tutaj strona internetowa tego centrum Haliotika
Port.
Takie rybki witały turystów na ścianach budynku portu .
Akurat trafiliśmy na świeżą dostawę do portu ;)
Jest też i latarnia morska ,która została zbudowana około 1922 roku.
Kolejnym punktem ,,wycieczki" tego dnia było coś co zasługuje na więcej uwagi .
Oddalona o kilkanaście minut jazdy samochodem od poprzedniego miejsca Phare d'Eckmühl ( zwana też Latarnią Morska Penmarc'h zachwyca swoim widokiem już z daleka .
Jest to jedna z najwyższych aktywnych latarni morskich na świecie .Znajduje się na południowo-zachodnim rogu Finistère i północno-zachodnim wejściu do Zatoki Biskajskiej.
Ściany latarni są wykonane z granitu a okna dębowe.
Przepiękne kręte schody prowadza nas na wysokość 56 metrów( trzeba jednak pokonać 307 stopni).Cała latarnia ma wysokość 213 stóp (65 m) ale niestety najwyższa część nie jest dostępna dla turystów.
Jak już się weszło to i trzeba jakoś zejść czyli kolejne 307 stopni do pokonania ale przyznaje zeszliśmy i weszliśmy tak szybko ,że Pan , który sprzedawał bilety zdziwił się , że już jesteśmy na dole . Nogi bolały jedynie chwile po ale cały wysiłek wynagrodziły typowe Bretońskie naleśniki , które zjedliśmy po zejściu w restauracji ,która widać będzie na zdjęciu , ktore zrobiłam będąc na górze .
Niestety nie mam dobrego zdjęcia na dowód , że byłam na górze pokazujące całą wieże a szkoda .
Uwierzcie mi na słowo a na dowód zamieszczam poniżej zdjęcia z góry .Przepiękne widoki .
Stulecie latarni obchodzono w 1997 roku.
Widoki z góry .
Na tym zdjęciu widać część restauracji ( po lewej stronie ) --->
w której później jedliśmy pyszne naleśniki ( crepe ) .
Warto zobaczyć to miejsce .
Miłego wirtualnego zwiedzania ;)
S.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy