Brest (Oceanopolis)

Miałam pisać o Locronan ale jednak ... kolejność nie ta ;)

Z rana wybraliśmy się w dość długą podróż z campingu . Jakieś ponad 100 km ale jazda po francuskich drogach niczym nie przypominała tego w ile byśmy musieli pokonać te 100km w Polsce. Różnica na plus dla Francji oczywiście .
Około godziny i już byliśmy na miejscu .
Brest .
Pierwszy widok to ogromny most . Niestety zdjęcie mam jedynie kiepskiej jakości ze wzgledu na odległość i nie tylko .


Wybierając się do Brest w planach było jedynie Oceanarium i po południu 3 inne ciekawe miejsca ale o tym później.



Kilka zdjęć z Oceanariumi <------- tutaj  strona internetowa .
                  


Cztery pawilony tematyczne , mnóstwo ryb , pingwiny ( nie wiem skąd się to wzięło ale mam sentyment do pingwinów ;) , żółwie morskie, foki i wiele innych .























Później wybraliśmy się zobaczyć ... a to w następnym wpisie .
Powiem tylko , że było tam tak spokojnie , że z chęcią bym tam została cały dzień .

Pozdrawiam
S.

Brak komentarzy